czwartek, 25 sierpnia 2011

O Bożej woli

O Bożej woli napisano już tomy książek i powiedziano setki kazań... A jednak zawsze gdy stajemy przed dylematem, problemem, potrzebą poznania Jego woli - znowu jesteśmy jakby na początku drogi... Znowu szukamy i wołamy. Czasem szukamy gotowych rozwiązań, wskazówek w Biblii i jako Księga Natchniona, przemawia ona do nas czasem w szczególny, jedyny, wyraźny sposób jako Słowo Rhema. Ale na ogół nie ma gotowców i każda sytuacja jest inna. A to skazuje nas na szukanie Jego woli każdego dnia i w każdej sytuacji na nowo wymuszając modlitwę i szukanie Boga... Może to dobrze, że nie ma gotowców i Bóg oczekuje od nas szukania Go na nowo każdego dnia, nie opierając się na "wczorajszym objawieniu", ale szukając Jego Łaski, Jego odpowiedzi na dziś...
Oczywiście Biblia JEST jedyną dla nas norma wiary i życia. Odpowiada na wiele pytań dotyczących człowieka i jego spraw. I nie o tym aspekcie tutaj mowa. W codziennym życiu zderzamy się z setkami sytuacji w których tak bardzo potrzebujemy Bożej rady jaką drogę wybrać. Kto z nas nie zna tego dylematu, gdy pytamy wołając w niebo "pomóż Panie, nie wiem którą drogę wybrać...". I wtedy jesteśmy zdeterminowani aby wołać, szukać, i obyśmy mieli wystarczającą determinację, by nie wstać z kolan dopóki Pan nie odpowie...
Czego sobie i Wam z serca życzę...