niedziela, 15 kwietnia 2012

Jesteśmy już we Lwowie...

Jesteśmy już we Lwowie -jest 5.00 rano i zakończyliśmy pierwszy etap podróży. O 11.00 mamy następny pociąg do Kijowa (12 godzin jazdy ze Lwowa), potem przesiadka na pociąg do Rostowa (z Kijowa do Rostowa - 20 godzin jazdy). W Rostowie nocujemy u przyjaciół, a potem natępny pociąg do Nowomyska (7 godzin) i potem jeszcze samochodem... Razem, wliczając pociąg z Krakowa do Lwowa, daje nam to prawie 50 godzin samej podróży... hmmmm
Teraz czekamy w poczekalni we Lwowie na pociąg do Kijowa :)
Pociąg z Krakowa - super standard! Czyściutko, komfortowo, czysta pościel, czyściutka ubikacja - nie mogę powiedzieć złego słowa o Polskich Kolejach... Chyba, że tak tylko trafiliśmy, ale nie sądzę.
Obsługa konduktorska - super: uprzejmie, kulturalnie.
To taka pierwsza szybka notka. Będę się starał pisać jak tylko będę mógł z trasy :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!