niedziela, 22 kwietnia 2012

Kaukaz (7)


Kolejne dni przynoszą wiele nowych rzeczy - Bożych rzeczy! Wczoraj - wieczorna spoleczność przerodzila się w wieczór pytań, ktore niejednokrotnie stawiały nas w niesamowicie trudnej sytuacji - jak wyjasnić w 10 minut sprawy, których uczymy się całe życie i wciąż nie znamy do końca odpowiedzi?

Dziś - wspaniale, pełne Bożej obecności nabożeństwo!!! Bóg działał w mocy i sile! Bóg używał nas, a gdy zrobiłem wezwanie - wiekszość obecnych wyszła do modlitwy: modliliśmy sie o chorych, o odnowienie życia duchowego, o powrót do zywej wiary! Prorokowaliśmy i Bóg był z nami!
Teraz jesteśmy na kolejnym wyjeździe, u rodziny, ktora jest jedyną wierzącą w tej całkowicie muzułmanskiej miejscowosci, a własnie przed chwila uslyszelismy gromki głos muezina wzywajacego z wieży meczetu do modlitwy...
To są niezapomniane chwile, chwile modlitwy, chwile rozmowy, chwile świadectwa. Widzimy jak Bog nas prowadzi, widzimy jak czesto dwóch lub trzech z nas ma to samo objawienie, tą samą myśl, to samo w sercu - to przykład niesamowitego Bożego działania!
Kończę, bo właśnie idziemy odwiedzić inny muzułmanski dom - kto wie co Bóg jeszcze przygotował dzis dla nas...

Własnie wrocilismy! Jest prawie północ i jesteśmy zmęczeni, ale poruszeni i zbudowani. Przed chwila byliśmy świadkami jak dwie osoby z domu muzułmańskiego przyjęły Jezusa do swojego serca! I całe niebo się radowało razem z nami! To spotkanie zaczeło się bardzo spokojnie od potrawy, ktorą nas ugoszczono (uzbecki płow), a potem zaczęliśmy rozmawiać, rozmowa przerodziła się w gloszenie Ewangelii, a gloszenie doprowadzilo nas do wzruszajacej modlitwy w ktorej dwie osoby oddaly życie Panu!

Pozdrawiam !!